nasze myśli, nasza filozfia...

macie czasem tak że musicie coś wykrzyczeć światu? albo wyrazić swoją opinie na temat kogoś zachowań kogoś przemyśleń? może przeczytaliście ostatnio Marksa, Hitlera?;> chcecie ocenić wydarzenie które miało miejsce wczoraj albo 4000 lat temu? to jest temat dla was

na początek może rzuce hasło: religia.

nie należe do kościoła katolickiego. Tzn w pewnym sensie należe. na papierze. nic mnie z nim więcej nie łączy. jego przeszłość nieoderwalnie kojarzy mi się z kłamstwami morderstwami rzeziami itp. nie potrafie się od tego odciąć. nie mówie że katolicyzm jest zły. Wiara łączy ludzi. ale jeżeli ta sama organizacja łączyła rycerzy europy w niesieniu orężem prawdy... to mnie to boli...

zapomniałem o jednej rzeczy która jednak łączy mnie z kościołem katolickim i prawie każdym innym. "Jest jeden Bóg..."

nikt nie odpowie na mojego posta?

nikt nie przedstawi swojego zdania? ;( ludzie obudźcie się!

tak jak zakład pascala:>

Nie

Pascal twierdził, ze lepiej wierzyć, bo po śmierci jeżeli istnieje Bóg otrzymać można życie wieczne, natomiast jeżeli Boga nie ma, nie tracimy nic.
Z kolei jeżeli odrzucimy wiarę, to po śmierci możemy stracić wszystko, jeżeli Bóg naprawdę jest.
W sumie, to trudno się z tym nie zgodzić Yellow_Light_Colorz_PDT_15

temat wystarczy przybliżyć trzema słowami

Wyprawy krzyżowe i Inkwizycja. a akurat nasza wiara? Konstantyn któryś tam cesarz rzymski kazał napisać biblię i tak powstał 'chocapic'. paru mądrych usiadło przy stole napisało Mateuszów itp no i mamy dzisiaj wspaniałe opowieści

Masz coś do Mateusza Yellow_Light_Colorz_PDT_25

heheh nigdy w życiu ;p no a tak na poważnie to co sądzicie o mojej opinii na temat biblii? ;>

Spisz to i wydaj książkę Yellow_Light_Colorz_PDT_05

Co sądzicie natomiast o podejściu do religii, Jezusa, Jego życia przez Dana Browna?
Wszak teoria o domniemanym romansie Jezusa z Marią Magdaleną wydaje się być ciekawa, mimo, że póki co jest tylko fikcją literacką (z drugiej strony biblia również takową może być).

Wracając do wypraw krzyżowych,czy rekonkwisty w Hiszpanii (czyli także walki z muzułmanami, ale na półwyspie Iberyjskim), to nie należy zapomnieć, dlaczego owe wyprawy miały miejsce.
Podejście do religii tylko przez pryzmat morderstw z nią związanych raczej mija się z celem, bo żadna religia nie jest do końca "czysta".
Można być też ateistą, ale ja bardziej przychylam się do zdania Pascala

Widze ze zachciało sie skutemu o religii rozmawiać, z Tomkiem to ci jakoś wyszło sam bym pogadał z wami wtedy ale Ja już nie wroociłem Kresek:"zaraz wrazam"

Ta akcja byla niezla

btw gdzie ja wtedy bylem?????

tam gdzie wszyscy ;p tak szczerze mówiąc to ja nie pamietam kiedy on wyszedł

<lol2>