Wycieczka II Klasa.

Ty już tak nie salej skuty bo jeszcze udeżysz sie mocno w głowe i nagle zachce si się uczyć. Tylko czy wtedy znajdziesz czas dla nas ;p

no ja mam nadzieje że wkońcu mi coś sie przestawi i zaczne sie uczyć ;p

ja tyż... przydało by się :/
alee co tam, młodość jest raz w życiu <lol> trza z niej korzystać :P

niestety... trzeba by przedłużyć młodość tak do 35-40 roku życia

no wiecie mi nie zalezy na sredniej;) i w ogolle na ocenach ale jakos trzeba wypasc..no i pozatym rodzice:D

No coś ty, ja tam się ucze dla Siebie xD

nie umiem robić czegoś dla siebie ;p do dupy tak ;p

Rodzice to tylko dodatkowa motywacja. Uczymy się tylko i wyłącznie dla siebie (chociaż to jest słaba motywacja...)

najlepiej to mieć jakąś swoją kobiete życia ;p ale trzeba mieć do tego szczęście żeby na taką trafić...

Zgadzam sie z Kubą

Nie wierze, że czeka gdzieś tylko jedna kobieta, którą się wymarzy. Szczęście nie jest wcale potrzebne, aby na taką trafić , bo tak naprawdę jeżeli spotkamy kobietę spełniającą kilka "wymogów" nam odpowiadających, to sami zrobimy z niej tę idealną, myśląc, ze to ta jedyna, a gdybyśmy "pokręcili" się więcej to nasze zdanie pewnie uległoby zmianie.

No coś ty skuty- jak będziesz mieć kobietę to w ogóle Ci nauka nie będzie wchodzić

Dobrawa dobrze mowi przeciez bedziesz tak zauroczony ze nie bedziesz mial czasu na nauke:P

Niekoniecznie

Zawsze się można razem puczyć.....